niedziela, 13 października 2013

Rozdział 16-"Serce mówi mi, że go kocham..."

Witajcie Kochani! 
Mam nadzieję, że po  tak długiej przerwie nie zapomnieliście o nas? Nasza Karolka zrobiła się trochę leniwa i nie ma weny, o czym dowiedzieliście się w poście na moim blogu :) Dlatego postanowiła, że odejdzie. Ja na to nie pozwoliłam i obiecałam, że napiszę jeden rozdział, a ona natomiast obiecała, że jeżeli ja coś nasunę, to może i ona coś naskrobie. Trzymajcie kciuki!
Miłego czytania :*
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"Byliśmy już za bramą, kiedy usłyszeliśmy szczekanie psów. Szybko schowaliśmy się za drzewami. Okazało się, że była to..."    


...POLICJA! Ja nie wiem; kto ich tutaj przysłał?! Przecież jak Ci...ludzie? ich zobaczą, to nas zabiją! Kurde...wow, moje pierwsze najbardziej cenzuralne słowo. To pewnie ten pobyt w czymś, co można nazwać szopą mnie tak zmienia. No ale...wracając do tematu, to przez około 10 minut stałam przed drzewem i gapiłam się na nie. Ocknęłam się dopiero, gdy dostałam kuksańca w ramię. Tak, był to Austin. Mężczyźni przedstawili się i ruszyli po wandali. Gdy oni zniknęli nam z oczu, ni stąd, ni zowąd pojawili się Dez i Trish. 
-Ally! Austin!-krzyknęła moja ukochana przyjaciółka i mocno nas uściskała.
-Austin!-dodał Dez.
-Dez? Nie wiesz, jak mi Ciebie brakowało-wyciągnął ku niemu ręce, ale rudzielec nie zrobił tego samego.
-Gdzie masz mój grzebień?
-Cooo? Ale jak? Dez! Nie widzieliśmy się przez tyle czasu, a Ty pytasz mnie gdzie jest Twój grzebień?! Jest u mnie w łazience. Gdy razem z Trish przysłuchiwałyśmy się tej "konwersacji", tarzałyśmy się ze śmiechu. W tym samym czasie do radiowozu podszedł podoficer i podarował mi i Austin'owi po bilecie dwuosobowym na Hawaje! To chyba najlepsze, co mogło mi się do tej pory przytrafić! Powiedział, że jest to nagroda za wytrwałość i zarazem podziękowanie za "pomoc" w znalezieniu jednych z najbardziej niebezpiecznych kolesi w Miami. Pomimo tego, że wyglądamy jak zombie i boli nas wszystko, to jest ok. Razem z Austin'em ostatni raz spojrzeliśmy w stronę "miejsca tortur", chłopak mnie przytulił i ruszyliśmy z resztą przyjaciół do samochodu. 
-Jak ja dawno nie siedziałam w samochodzie-musiało to głupio zabrzmieć, bo wszyscy wybuchnęli śmiechem.
-Ja też, Ally. Ja też- blondyn przez cały czas mnie przytulał. Fajnie jest mieć takiego kogoś, kto zawsze Cię przytuli, znajdzie dla Ciebie czas, ochrzani jak rodzic. Ja już sama nie wiem, co czuję. Serce mówi mi, że go kocham, ale rozum podpowiada, że przecież on może nie czuć tego samego, co ja. Nie chcę się tym narazie zadręczać, więc teraz skupiam się nad tym, żeby doprowadzić moje ciało do normalności. Nie będzie to łatwe, ale ważne, że nareszcie wracam do domu!

*Oczami Austin'a.
Jak to dobrze, że wreszcie nam się udało. Gdybym był tam sam, pewnie umarłbym z tęsknoty...ale mam Ally, którą kocham nad życie. Z tego, co mówiła, to wywnioskowałem, że coś do mnie czuje, więc raz kozie śmierć. Najpierw muszę się ogarnąć, zanim wyznam jej miłość. Na szczęście mój mózg wreszcie żyje w rzeczywistości i mam już gotowy plan działania...

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Ta da! Mam nadzieję, że spodoba się wam, bo według mnie jest nudny i wgl, ale muszę jeszcze napisać rozdział na swojego blog'a, więc ok,ok xd
Marzę o tym, żeby Karolci powróciła wena, bo jak nie, to się chyba zabiję :D P.S. Jak to dobrze, że mam takiego kochanego wychowawcę, który powiedział, że mamy nie przychodzić dzisiaj do szkoły :) No i przepraszam, że taki krótki, ale nie będę więcej pisać, dopóki Karola nie wróci. Tak mały strajk XD

8 komentarzy:

  1. Czyli mam przez to rozumieć, że się podoba, czy jak? Wszelkie uwagi co do tego rozdziału proszę kierować do mnie, Karolcia nic nie zawiniła xd

    OdpowiedzUsuń
  2. OMFG! Karola wraca! Dlatego proszę, zostawcie po sobie chociaż jeden malutki komentarzyk, to ją zmotywuje! Kocham Was! <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super!!! Tak się cieszę, że nareszcie rozdział!!!!!!! Mam nadzieję że next będzie szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mam nadzieje, że Karoli szybko wróci wena :)

    OdpowiedzUsuń
  5. na powiedziała :. lubisz mnie?" | On powiedział "nie". | Myślisz ze jestem ładna? -zapytała. | Znowu powiedział "nie". | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?" | Powiedział "nie". | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie". | Smutne -pomyślała i odeszła. | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię, | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna, | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu, | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą, | tylko umarłbym z tęsknoty." | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że | Cię kocha. | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy | telefonie albo w szkole. | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się | tą piękną historią -to nie znajdziesz szczęścia w | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat. | Jutro rano ktoś Cię pokocha. | Stanie się to równo o 12.00. | Będzie to ktoś znajomy. | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam Odpowiedz Anonimowy 26 października 2013 08:35 kiedy next!!! Od

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. :D TO ZALEŻY OD RODZICÓW KAROLI, WŁAŚNIE NAPISAŁA MI, ŻE MASZ SZLABAN I PO KRYJOMY SIEDZI NA TELEFONIE XD

      Usuń