Kim jesteś i czego chcesz ? 11

Obudziłam się . Byłam w ciemnym pomieszczeniu ... w piwnicy ? Wszędzie było mokro , a mnie bolała strasznie głowa. Pomieszczenie nie było zbyt duże , ale wystarczające  by zmieściło się z ... 5 osób ? Był telefon ... Podłączony ? Wiem , zbyt wiele pytań zadaję , ale czy to nie dziwne ? Leżał sobie tak po prostu na stoliku na przeciwko mnie. Patrzyłam się w niego spory czas. Może minuty , może godziny ... , ale długo. W końcu odważyłam się go wziąć do ręki . Nagle niespodziewanie dostałam w policzek. Jęknęłam z bólu i dotknęłam mojego uderzonego policzka. Spojrzałam w górę. Był to jakiś facet w wieku 30 - 40 lat. Był przystojny jak na wiek , włosy postawione na żelu .  Był blondynem. Miał brązowe oczy i lekkie rumieńce .
- Co? Chciałaś gdzieś zadzwonić ? - Powiedział z ostrym tonem do mnie i chciał ponownie mnie uderzyć , ale tego nie zrobił .
- Kim jesteś i czego chcesz ?- Zapytałam z łzami w oczach . On odwrócił się do mnie na pięcie . Złapał mnie za podbródek i zaczął gadać
- Chcesz wiedzieć ? - puścił gwałtownie mój podbródek i odwrócił się tylko plecami.
- Jestem Alex , i wiesz czego chcę ? Chcę zemsty nad twoim ojcu i oczywiście dostanę okup za ciebie - Uśmiechnął się sam do swoich słów i rozmarzył się o pieniądzach .
- Co mój ojciec zrobił , że robisz mi i jednocześnie jemu krzywdę ?- Zapytałam . O co w tym wszystkim chodzi ? Mój tata go znał , czy chodzi mu tylko zazdrość majątkową . Tak jesteśmy bogaci . Nooo , nie mamy mało. To jest pewne.
- Na razie nie jesteś gotowa na słuchanie tej opowieści , ale powiem Ci , że będziesz miała towarzystwo . - Uśmiechnął się złowieszczo. Powiem szczerze dziwnie to u niego wyglądało.
- Kogo chcesz jeszcze  porwać ! Ja ci nie wystarczam ? - Wykrzyknęłam. Ktokolwiek by to był , ja nigdy nie pozwolę by ktoś tu jeszcze doszedł !
- Niestety nie ... Nie tylko ty jesteś mi potrzebna , mam jeszcze zaplanowaną zemstę na kimś ważnym ... hmm tobie ? - Wytrzeszczyłam moje oczy i otworzyłam buzię . Nabrała się we mnie gniew !
- Masz zostawić mojego ojca w spokoju ! - Zaczął się ze mnie śmiać . Rozśmieszył go mój rozkaz ?
- Hahahah , spokoju go nie zostawię , bo będę mu wysyłał liściki z groźbami i kasą . To nie go tu przyprowadzę . Mam jeszcze zemstę na Mike i Mimi Moon.- Zaczął się śmiać , a ja zaczęłam płakać. Austin ! Zebrała się we mnie jeszcze większa gniew niż przedtem , ale płakałam dalej. Jak on go tknie !
- Masz zostawić go w spokoju bo nie wiem co ci zaraz zrobię ! - Zaczął się ze mnie śmiać i wypowiedział to co nie chciałam usłyszeć
- Będzie jutro o 13 . Bądź gotowa ! - Podszedł do drzwi i następnie za nimi znikł. Zaczęłam płakać . Nie mogłam sobie wybaczyć , że nie posłuchałam Austina i nie poszłam na policję ! Chciałam go chronić , a zamiast tego bardziej go naraziłam ! Muszę się z tond wydostać! Z rozmyśle
usłyszałam jak ktoś wchodzi. Był to inny facet , trochę niższy i ... Co ?
- Cześć mała ! - Nie mogłam w to uwierzyć ! Jak on mógł !


Kto by się spodziewał , czegoś takiego ? Bo ja nie . Pomysł wpadł mi przy pisaniu tego rozdziału. Jak myślicie . O co chodzi z panem Dawsonem i państwem Moon ? I kto to ten drugi gość ? To niebawem !

A oto gify ! Za tyle odsłon na moim blogu. Dziękuje !