piątek, 28 czerwca 2013

Jak się czujesz ? 14

* Oczami Ally 
Już myślałam, że uda nam się uciec przed tymi szaleńcami, ale gdy tylko usłyszałam strzał, zauważyłam że Austin leży na ziemi. Podbiegłam w płaczem do niego . Widziałam pełno krwi koło niego... Miałam nadzieję , że nic mu nie jest...Mimo , że oddychał miał zamknięte oczy.Podbiegłam do przestępców i zaczęłam krzyczeć:
-Jak mogliście! Dobrze wiecie, ile on dla mnie znaczy! Nienawidzę was z całego serca!-krzyczałam, dobrze wiedząc, że to nic nie da, bo oni nie mają serca, więc nawet nie odczuliby urazy.
-Jak widzisz, mogliśmy-powiedział Alex z chytrym uśmieszkiem.
-Dla Ciebie on znaczy dużo, a dla nas forsa- dodał Jack, z równie głupią miną.
-Zobaczycie, kiedyś się to odwróci, a ja na pewno nie będę się litować!-krzyknęłam zezłoszczona i zajęłam się opatrywaniem rany Austina. Nie zwracałam uwagi na to, że zanieśli mnie i Austin'a do jakiegoś pomieszczenia, wrzucili bandaże, wodę utlenioną i odeszli.Szybko zajęłam się się jego raną. Nie wyglądało to najlepiej, lecz dałam radę. Mam nadzieję, że szybko się stąd wydostaniemy. Jeszcze nie wiem, jak ,ale się wydostaniemy. To nadziej zawsze umiera ostatnia. I choćby nie wiem, co się działo, to nie zostawię Austin'a samego! Tego na pewno nie zrobię. Nie można zostawić osoby, którą się kocha. Z moich myśli wyrwał mnie cichy szelest. Odwróciłam się i zobaczyłam, że Austin się na mnie patrzy. Jejku, jakie on ma piękne oczy. Tak, teraz sobie uświadomiłam: Kocham tego chłopaka, nie wiem, co bym bez niego zrobiła.
-Cześć Austin. Jak się czujesz?-zapytałam z troską w głosie.
- Hej Ally. Dużo lepiej , to pewnie dzięki tobie , prawda ? 
--Aww, Austin, to dzięki Tobie, masz silny organizm- powiedziałam słodko do chłopaka, co wywołało u niego lekki uśmiech ...
*Oczami Austina
Wow , ona próbowała mi pomóc. Jest najlepszą przyjaciółką jaką mogłem sobie wymarzyć. Tak właściwie to nie jestem pewny , ale chyba coś zacząłem do niej czuć. Pamiętam jak się poznaliśmy , spodobała mi się była bardzo piękna , ale zaprzyjaźniliśmy się i ,,od uroczyłem" się w niej , mówiąc że to moja najlepsza przyjaciółka i nie chce tego zepsuć. Ale dziś znów sobie uświadomiłem , że mi się podoba . Ba ! Mało powiedziane ja ją ... Kocham ! <3 Znów popatrzyliśmy sobie w oczy . Mmm te jej czekoladowe oczka ! Kocham się w je patrzyć godzinami. znów się przybliżyliśmy. Czułem jej oddech , aż w końcu stało się. Pocałowałem Allyson Dawson ! Pocałunek był nieśmiały , ale potem robił się co raz bardziej namiętny.
Całowaliśmy się , aż tak kilka sekund . Nie chcieliśmy przerywać , ale jednak Ally oderwała się ode mnie.
- Austin ! Tak Cię przepraszam , ja nie chciałam. Zapomnij o tym ! - Powiedziała . Widziałem w jej oczach strach . Ja sam nie wiedziałem jak się zachować. Jak nic do mnie nie czuję ?
- Ach , tak ... Zapomnijmy - Zgodziłem się . Postanowiłem ją poprzeć słownie , ale nigdy tego nie zapomnę !
To było takie wspaniałe uczucie ! Lecz to jest jakby zakazany owoc . Jesteśmy przyjaciółmi , najlepszymi ...i jak nam się coś nie ułoży to koniec z naszą przyjaźnią , ze wszystkim ...

Oki to ja Karolcia^^ . Skończyłam ten rozdział z Olą  ! Wreszcie ! Mam nadzieję , że się podoba ? 
Pozdrawiamy Karolcia^^ i Olcia^^ <3

8 komentarzy:

  1. świetny rozdziałek ^^
    "zapomnijmy o tym" ja się nie zgadzam -.-
    Ma być Auslly :3
    Czekam na kolejny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Spokojnie, pewnie będzie Auslly *.* Sama jestem ich fanką :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Zostałaś nominowana do Liebster Blog.
    Szczegóły na http://ross-and-laura-lovestory.blogspot.com/p/liebster-blog.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Super
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział wyszedł ci cudny ale liczyłam że Austin będzie się czuł gorzej a Ally będzie się o niego bardzo martwiła. Masz śliczny wystrój bloga.
    Pozdrawiam Emilka

    OdpowiedzUsuń
  6. Nawet, nawet :-) zapraszam do mnie http://austinloveally.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny rozdział ale się wciągnęłam masakra

    OdpowiedzUsuń