czwartek, 27 czerwca 2013

Rozdział 13 Gdy spojrzę jej piękne oczy to się rozpływam

Obudziłam się, gdy poczułam na sobie czyjś wzrok. Od razu przekonałam się, że to Austin na mnie patrzy. Uśmiechnęłam się uroczo i jeszcze mocniej w niego wtuliłam.
-Dzień dobry, Ally. Wygodnie było?- powiedział Austin wyłaniając swoje śnieżnobiałe ząbki. Ally od razu się zarumieniła, przecież spała na chłopaku...
-Wygodnie, a Tobie? Mam nadzieję, że Cię nie zmiażdżyłam?-uśmiechnęłam się głupawo, co doprowadziło chłopaka do śmiechu.

*Oczami narratora.

Dziewczyna udawała na początku obrażoną, ale później sama zaczęła się śmiać. Oboje ledwo powstrzymywali się od śmiechu. Gdy w końcu się uspokoili, spojrzeli sobie głęboko w oczy. Ich twarze momentalnie się zbliżały, czuli swoje oddechy. Zabrakło kilka milimetrów, ale musiał im ktoś przerwać. 

*Oczami Austina. 

Nigdy wcześniej się tak nie czułem. Między mną, a Ally prawie doszło do pocałunku, a mnie to w ogóle nie ruszyło. Z tego, co wiem, to jesteśmy tylko przyjaciółmi. Kocham Ally, ale nie w ten sposób. Chociaż zaraz...gdy spojrzę w jej piękne oczy, to się rozpływam. Przestaję myśleć o tym, co się dzieje dookoła. Boże, o czym ja myślę! Ally jest tylko moją przyjaciółką i nic więcej. Przestaję o tym myśleć.
A wracając do rzeczywistości, to do tego obrzydliwego miejsca, w którym byliśmy ukryci, weszli  nasi kochani ,,rozbójnicy"  Oczywiście poprosili , a raczej kazali i wyprowadzili nas z pomieszczenia . Nic nie robiłem tylko siedziałem  i patrzyłem na nich gniewnie. Jak tylko ją tkną  to nie ręczę za siebie ...  Nagle wzięli kamerę i kazali nam czyli , mi i Ally krzyczeć pomocy . Ally ze powiedziała krótki , ale ciche pomocy , a ja za to nie odzywałem się wcale z policzka poleciała mi tylko jedna...

*Oczami narratora  

Napastnicy po nagraniu filmu , odłożyli aparat i odeszli do innej sali. Byli pewni , że ich zakładnicy nie uciekną , gdyż byli przywiązani grubymi sznurkami , ale nie zauważyli , że zostawili scyzoryk ,który oczywiście został od razu zauważony przez naszych kochanych bohaterów . Przecięli sznurek i wybiegli .

*Oczami Austina

 Dosyć długo błądziliśmy, ale w końcu udało się wydostać z budynku. Znajdował się on w lesie, więc nie wiedzieliśmy, w którą stronę mamy uciekać. Strasznie się bałem, żeby żadne dzikie zwierzę nie zaatakowało Ally...to znaczy mnie...mnie i Ally. Ojj, już nieważne. Zostało jeszcze uciec przez ogrodzenie. Podsadziłem Ally i sam zacząłem już przechodzić, ale w tej chwili usłyszałem strzał i padłem na podłogę...



Hej w końcu jest ! Rozdział piszę z Olą moją nową współpracowniczką <3 Świetnie piszę , więc macie się czym nacieszyć :)  Zmieniłyśmy taktykę pisania , może być ? Pozdrowienia dla Oli <3

13 komentarzy:

  1. Uwielbiam z Tobą pisać, mam nadzieję, że ten blog dłuuuuugo przetrwa <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam nadzieję , a ty już lepiej wymyślaj na nowy rozdziała , bo nie wytrzymam . Dajesz niezłe pomysły ! <3

      Usuń
    2. Jeezu, dzięki, mam parę pomysłów, także myślę, że już jutro będzie kolejny !!! <33

      Usuń
  2. Fajnie, że razem piszecie:) Rozdział jest zajebisty:D Nic ująć nic dodać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziękujemy, ja jestem tu nowa, mam nadzieję, że mnie zaakceptujecie i przypadnę Wam do gustu. Karolina jest najlepszaaaa !!! <3 KC ją xD

      Usuń
  3. Wow, świetny rozdział *ooo*
    Mam prośbę, mianowicie: mogłybyście zmienić czcionkę, jak dla mnie ciężko się rozczytać :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spoko, zmienimy ją dzisiaj, bo tak wyszła :///
      Aha, i dzięki *.*

      Usuń
  4. Swietny <3
    Z niecierpliwoscia czekam na next

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba :D Next powinien pojawić się już dzisiaj tak po 16 :D

      Usuń
  5. Twój blog został nominowany do 'Liebster Blog' xD
    Więcej informacji znajdziesz tu :
    http://austinially-opowiadanie.blogspot.com/2013/06/liebster-blog.html ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, strasznie się cieszę w imieniu Karolii, to ona się tym zajmie, bo nie chcę robić czegoś bez niej :D

      Usuń